Sytuacja gospodarcza a popyt na kredyty

Sytuacja gospodarcza a popyt na kredyty

Coraz tańsze kredyty bankowe, między innymi hipoteczne, skłaniają do zastanowienia się nad opcją zakupu mieszkania te osoby, które dotąd były zdecydowane wyłącznie na wynajmowanie mieszkania. Tak zwani najemcy dochodzą teraz często do słusznego wniosku, że kwotą, którą co miesiąc płacą za wynajem, mogliby równie dobrze spłacić ratę kredytu i opłaty własnego mieszkania. W chwili obecnej ceny mieszkań na rynku nieruchomości są najniższe od lat, z czego można by wnioskować, że to najlepsza pora na inwestycje mieszkaniowe. Przemawia za tym również malejące oprocentowanie kredytów hipotecznych, dzięki kolejnym obniżkom stóp procentowych. Sfinansowanie zakupu mieszkania za pomocą kredytu bankowego jest obecnie tańsze i łatwiej dostępne, niż kiedykolwiek przedtem. Łatwo to przekalkulować: proporcjonalnie do obniżania oprocentowania rośnie zdolność kredytowa kupujących. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie sytuacja gospodarcza naszego kraju. Obecnie mamy spowolnienie wzrostu gospodarczego, obniżający się popyt krajowy, niski poziom inwestycji firm, słabnącą sprzedaż detaliczną, pogorszenie sytuacji na rynku pracy, wzrost bezrobocia i niską dynamikę wynagrodzeń. Wszystkie te czynniki skłaniają potencjalnych inwestorów we własną nieruchomość do dużej ostrożności przed podjęciem takiego kroku.